Born in the 80s

Blog o muzyce lat osiemdziesiątych... i nie tylko!

Nik Kershaw - The Riddle (singiel)

Nik Kershaw - The Riddle okładka singla


Nik Kershaw to wokalista i kompozytor urodzony w angielskiej rodzinie muzyków. Pomimo faktu, iż nie poszedł w ślady rodziców i nie podjął kariery jako muzyk klasyczny, od początku przejawiał zdolności artystyczne. Jako nastolatek nauczył się gry na gitarze, którą doskonalił potem w kilku kapelach. Jednak został zauważony dopiero jako solista w 1983 roku, a jego single zaczęły robić furorę zarówno w kraju jak i zagranicą. Jedną z jego najbardziej znanych piosenek jest The Riddle, singiel z 1984 roku pilotujący album pod tym samym tytułem.
Piosenka brzmi dziś nieco kiczowato ze względu na instrumentację wstępu opartą na dudo-podobnym syntezatorze. Jednak pomimo tego, aranżacja to pełna dynamizmu stylizacja na reggae w wydaniu nowofalowym, na co wskazuje "bujany" rytm oraz miękki,  ”czarno" brzmiący głos Nika.
Progresja piosenki to typowe mini pop-dzieło Kershawa, który jak zwykle potrafi zaskoczyć pomysłową zmianą tonacji miedzy częściami utworu (tutaj w przejściu do bridge'a 2:14). Jednak z całego The Riddle (pol. zagadka) najbardziej zapada w pamięć jego tekst, którego rozwikłania podejmowało się już wielu. Nie jest on bynajmniej typową treścią wypełniającą popowy kawałek:

Obok drzewa, koło rzeki
Jest sobie dziura w ziemi,
Gdzie stary człowiek z Aran
Chodzi w kółko,
A jego umysł to latarnia
Świecąca spod welonu nocy.
Dla dziwnego sposobu rzeczy
Istnieje dobro i zło,
ale nigdy, nie będzie o nikogo walczył.

Dość powiedzieć, że reszta tekstu jest równie enigmatyczna, a wideoklip do piosenki zawiera odniesienia do wydarzeń i postaci obecnych w powieści Przygody Alicji w Krainie Czarów (1865) Lewisa Carrolla (dziele tyleż baśniowym, co inspirowanym narkotycznymi wizjami autora) a także do Człowieka Zagadki, postacią z serii komiksów o Batmanie.


Pomimo czynnego twórczego udziału w, jak to sam określił, wideo będącym "hołdem złożonym  post-impresjonizmowi i ekspresjonizmowi", Nik wielokrotnie zapewniał, że słowa piosenki to nic innego tylko wymyślona naprędce zbitka zdań, które pod względem rytmu oraz rymu pasowały do skomponowanej przez niego melodii. Innymi słowy: stek bzdur, które przetrwały z fazy demo utworu do jego ostatecznej wersji, a potem doczekały się dopisanej do nich (przez tego samego autora) ideologii w teledysku.

Co ciekawe, niektórzy fani pozostawali nieugięci i raz po raz chwalili się swoimi coraz bardziej zawiłymi i, cytując słowa samego muzyka, "niepokojąco logicznymi" rozwiązaniami tytułowej zagadki.
Dla Nika Kershawa singiel okazał się trzecim z rzędu przebojem, który zapisał jego nazwisko w historii synth-popu, jako jednego z bardziej kreatywnych autorów piosenek. Piosenka doczekała się nawet pretensjonalnego remiksu w wydaniu dance, popełnionego przez znanego włoskiego didżeja Gigi D'Agostino.


EmotikonyEmotikony