Born in the 80s

Blog o muzyce lat osiemdziesiątych... i nie tylko!

Gary Numan - Cars


Gary Numan - Cars okładka singla

Pod koniec lat 70-tych nowa fala zalewa kolejne terytoria, a jej przedstawiciele tworzą nowe gatunki. Najbardziej przystępnym był raczkujący synth-pop - swoisty kompromis pomiędzy tendencjami rewolucyjnymi a chęcią przypodobania się publiczności, która nie była do końca gotowa na trzęsienie ziemi w postaci punk rocka albo dziwacznych nowych romantyków.

Zespołem, który przegonił tych ostatnich, grających muzykę najbardziej ze wszystkich wspomnianych aspirującą do zagoszczenia na stałe w mainstreamie był zespół Tubeway Army. Jego frontman Gary Numan zwracał uwagę swoją ekscentryczną ekspresją połączoną z odhumanizowanym image'em, wysokim rejestrem wokalu i, co najważniejsze, prostymi konstrukcyjnie utworami o niebanalnym często przesłaniu. To wszystko usłyszeć można w największym hicie wokalisty - Cars.


Utwór, tak jak wiele innych autorstwa Numana, można albo interpretować jako chwytliwy pop, albo doszukiwać się w nim głębszego przesłania. Na jego popowy efekt składa się charakterystyczny riff podobny do gitarowego, ale będący w rzeczywistości sprytnie dobranym brzmieniem Minimooga, jednego z najpopularniejszych syntezatorów tamtych lat. Riffowi wtórują zagrane na Polymoogu niepokojące wysokie nuty przypominające smyczki, których wielokrotne przetworzenia w późniejszej części utworu pozostawiają słuchacza w niepewności.

Owa powtarzalność prostych motywów w utworach Numana służy zwykle uproszczeniu warstwy muzycznej i położeniu nacisku na treść tekstów. Cars opowiada o chęci pozostania w zamknięciu, jakie zapewnia wnętrze samochodu. Autor przyznał, że zawarte w piosence z jednej strony wyobcowanie od świata zewnętrznego, a z drugiej poczucie bezpieczeństwa wzięły się z incydentu, jaki przydarzył mu się na londyńskiej ulicy. Stojąc w korku pokłócił z osobami z samochodu przed nim, a to, że w porę odjechał pozwoliło mu uniknąć bycia pobitym.

Gary Numan - Cars okładka singla

I choć interpretacja mówiąca, że w aucie zmienia się nasze myślenie i czujemy się jakby bezpieczniejsi jest przekonująca, to w kontekście twórczości Numana trudno nie dostrzec także spójnego z nią poczucia społecznej izolacji i chęcią pozostania odmiennym od reszty świata. Będący częścią albumu The Pleasure Principle singiel Cars świetnie oddaje charakter płyty, na której autor przybiera liczne alter ego, m.in. robota (Metal), obserwującego otaczający go świat okiem kamery i oceniającego go swoją zero-jedynkową miarą.
Cars było prawdziwą rewelacją - nieznany wtedy, zaledwie 21-letni Numan nie tylko odniósł sukces, ale zwrócił uwagę krytyków na coraz większą popularność elektronicznych eksperymentatorów, których większość mediów ignorowała tak długo, jak się dało, póki jeden z nich nie stał się numerem jeden. Utwór jest bezsprzecznie dziwną piosenką i pomimo swojej chwytliwości pamięta się go dziś raczej jako pierwszy udany, ale dość dziwny hit synthpopowy. Niestety podobnie jest ogólnie z przed-rockową twórczością Numana, która jest obecnie niedoceniana, nawet przez niego samego.


EmotikonyEmotikony