Born in the 80s

Blog o muzyce lat osiemdziesiątych... i nie tylko!

Halina Frąckowiak - Papierowy Księżyc



Polski show-biznes chyba niespecjalnie przepadał za synth-popem. Pomimo obecności garstki takich wykonawców jak Kombi, na ich poczynania patrzono z lekkim politowaniem, zresztą tak jak kilka lat wcześniej w Wielkiej Brytanii dystansowano się do sukcesu Gary'ego Numana albo The Human League. Mimo to, polscy wykonawcy i kompozytorzy decydowali się na używanie nowych instrumentów w pojedynczych piosenkach. Przykładem takiego wyjątku jest legendarny dziś Papierowy Księżyc Haliny Frąckowiak.

Tekst do muzyki Jarosława Kukulskiego napisał Janusz Kondratowicz, jeden z czołowych tekściarzy ówczesnego popu. Prywatnie Halina była przyjaciółką Kukulskich i zapewne to jak i fakt, że od śmierci Anny Jantar minęło wtedy trochę czasu, skłoniło Kondratowicza do próby oddania tego dramatu w balladzie Anna Już Nie Mieszka Tu (także z muzyką Kukulskiego i w wykonaniu Haliny) oraz w Papierowym Księżycu (1985).


Piosenka spotkała się z uznaniem słuchaczy oraz opolskiej publiczności, choć jury kompletnie ją zignorowało. Mogło to częściowo wynikać ze wspomnianego dystansu wobec dość rewolucyjnych trendów muzycznych, ale też z nie do końca udanego, nerwowego występu Haliny. Ten z kolei był zapewne spowodowany dość prozaicznym, jak na ówczesne polskie realia, wydarzeniem, jakim było aresztowanie przez komunistyczne władze męża Haliny zaraz przed festiwalem. Wykonanie piosenki z Opola 1986 pokazuje artystkę już w dużo bardziej ekspresyjnym, promiennym wydaniu.

Utwór charakteryzuje się programowanym, dynamicznym basem i prostymi akordami w podkładzie, a wokalowi odpowiada gitara elektryczna, której dość rozczarowującą solówkę słyszymy w bridge'u (2:49-3:16). Na pierwszym planie jest naturalnie przejęty głos Haliny, który dodaje utworowi dramatyzmu. Tekst, jak tłumaczył Kondratowicz, to wyrażenie nieodżałowanej straty połączone z poczuciem nadziei, że czas leczy rany. I choć przekaz tekstu jest uniwersalny, trudno nie doszukać się bardzo dosłownego nawiązania do historii Anny i Jarosława Kukulskich:

Schną na szybie ślady tez,
ktoś z nas wyjść musi na plus,
taki mały dramat, lecz
wszystko w nim jasne jest już,
wszystko w nim jasne jest już.

Papierowy księżyc z nieba spadł,
skończył się video film,
może to byt romans, może żart,
dziś nie obchodzi mnie to,
dziś już nie martwię się tym.

Papierowy Księżyc stanowi nie tylko jedną z ciekawszych piosenek z płyty Halina Frąckowiak z 1987 roku, obok Dancing Queen oraz Tin Pan Alley, ale również chyba najlepiej zapamiętanym utworem z tamtych czasów, często znanym także młodszym pokoleniom. Szkoda jedynie, że zarówno singla jak i całego albumu próżno szukać w jakimkolwiek komercyjnym wydaniu.

Halina Frąckowiak okładka albumu


EmotikonyEmotikony